Blogi?

kadafus007

macie jakies ulubione? ja zawsze uwazalem ze to jest skrajny debilizm a w necie pisza tylko gOrOnCe tRzYnAsTkI PoSzUkUjAcE KoMeNcIkOw i KoHaJaCe kOlEsIa z ToKiO HoteL :lolx: dopoki calkiem przypadkiem nie wszeldem na [link widoczny dla zalogowanych] - koles naprawde ciekawie pisze, czasem kontrowersyjnie ale z reguly madrze Kwadratowy

poza tym jeszcze sporadycznie [link widoczny dla zalogowanych] - moja idolka

MiszaWro

Nie czytam blogów, szkoda życia na cudze mysli.

Pani Senyszyn za to nienawidze za szkode jaką wyżądza środowisku LGBT, ale to już inna historia.

kadafus007

ojj misza, misza nie rozumiem cie, ty chyba reprezentujesz poglad ze geje powinni siedziec cicho i udawac ze ich nie ma, prawda?

MiszaWro

Oczywiscie że nie, wręcz przeciwnie. Reprezentuje pogląd, ze zmiana prawa nic nie da bez zmiany ludzi, a gdy zmieni sie ludzi, to zmiana prawa zostanie juz tylko kwestja czasu. Nie podoba mi sie wywyzszanie gejow, co staraja sie robic te wszystkie organizacje. Nie chce dostac pracy dla tego ze jestem gejem, chce ja dostac dla tego ze jestem dobry w tym co robie. Tego zadna ustawa nie unormuje. W konstytucji mamy zapis, ze wszyscy sa wedlug prawa rowni, nie widze potrzeby dodawac do tego "geje tez". Coraz bardziej odnosze wrazenie ze te wszystkie Szymon Niemiec Show w postaci parady równości, czy działalności Lambd, KPH i innych tego typu organizacji tylko nam utrudniają budując obraz calkowicie zgodny ze stereotypami.
Weźmy na przykład ostatnią akcję KPH w Warszawie. Plakaty "Pedał, ciągle to słyszę ..." są przykładem wprost idealnym. Chcecie żeby ludzie się nad wami litowali i was tolerowali, czy wolelibyscie by nie bylo zadnego podziału i żebyśmy byli po prostu normalni? Równi?

kadafus007

hmmm ja mysle ze spłycasz problem, bo ja np nie chce dostac pracy dlatego tylko ze jestem gejem/biseksualista, ja po prostu nie chce zostac zwolniony/ nie zatrudniony tylko i wylacznie z powodu innej orientacji... widzisz roznice? a plakaty uwazam za bardzo dobry pomysl. i wcale nie uwazam ze chodzi o litosc... a parady rownosci... hmmm jaka jest ich zgodnosc ze stereotypami? przeciez uczestnicza w nich wlasnie normalni, ubrani (

) ludzie. aha- i w jaki sposobp rzepraszam organizacje gejowskie sie wywyzszaja?

MiszaWro

W przypadku gdy panuje gospodarka wolnorynkowa nie ma miejsca na nietolerancje, liczy sie jak pracujesz i co umiesz i nikt cie nie zwolni, bo mu sie to nie oplaca.

Więc o co chodzi w tych plakatach jak nie o litosc? Moze jest podtekst ktorego nie dostrzeglem?

Nie mówie ze organizacje sie wywyzszaja, a ze chca nas wywyzszyc. Cala dzialalnosc polityczna skania sie do tego, by powstawaly przepisy typu "geja nie wolno", "Lezbijka ma prawo". Niewatpliwie przepisy prawne mowia o ludziach a nie heteroseksualistach, wiec z natury rzeczy takie przepisy sa czyms w rodzaju "nam sie nalezy wiecej" co notabene zwieksza dystans heterykow do nas.

A co masz na paradach? Bande i owszem ubranych ludzi, ktorzy jednak dra sie, ze chca adopcji, malzenstw a czesto i aborcji, bo w koncu wspolpracujemy z feministkami. Czy to nie wydaje ci sie odrobine stereotypowy obraz?

kadafus007

1.no tylko widzisz, ty ciagle piszesz o jakims utopijnym, idealny kapitalizmie ktorego u nas nie ma i nigdy nie bedzie! zawsze (a juz w polsce zwlaszcza) pewno role bede ogrywac uprzedzenia, stereotypy itp i to we wszystkich dziedzinach zycia, nie zmienisz tego

2.plakaty sa calkiem sensowne, wyobraz sobie ze jestes "normalny" idziesz sobie ulica i widzisz taki plakat i mylisz se "łomatko jakie brzydkie slowa do mnie pisza, jak tak mozna" a po chwili dociera do ciebie "qrde ja tak ostatnio powiedzialem na stefana, faktycznie to moze nie byc mile"

no i nastepnym razem bedziesz zwracac uwage na to co mowisz (i jeszcze podkreslam ze na plakacie jest normalny czlowiek przedstawiony a nie jakas ciota)

3. nie prawda, ogolnie to kto postuluje takie przepisy? ja jeszcze sie z czyms takim nie spotkalem, moze to znowu prawicowa propaganda ci to wpaja

4. znowu propaganda, chyba zadna organizacja w polsce aktualnie nie postuluje wprowadzenia mozliwosci adoptowania dzieci przez gejow, a ze kobiety domagaja sie prawa do aborcji (a przynajmniej nie zaostrzania go) to sie im akuratn ie dziwie

Matthew86

tak sie przygladam waszej rozmowie........

uwazam ze nie powinno sie patrzec na orientacje innego czlowieka. Moje stanowisko jest takie : co kogo obchodzi kto mnie podnieca i z kim sypiam? Ja sie nie czepiam kto z kim sypia i kto jaka ma orientacje. Dobra jedno ustalone

Po drugie - blogi. Ja nie wchodze na zadne blogi. Dla mnie jest to glupota. Owszem przeczytalem kilka blogow, ale zebym mogl jakis przeczytac, to musze dostac to od zaufanej osoby i to musi byc potwierdzone ze to jest dobry blog i wart przeczytania, bo czegos nauczy, ew. czegos sie waznego dowiesz. Irytuja mnie te g*wna typu : "wstalem rano o osmej i sie zesralem. Myslalem ze kupa po burakach bedzie czerwona, ale byla jednak niebieska". To jest wtedy dno i starata czasu. Takich nie czytam. Przeczytalem kiedys blog mojego kolegi, ktory jest chory na raka. I to jest bardzo dobry blog. Dowiedzialem sie tam duzo rzeczy. To ze np. pisze pieknie wiersze,maluje. I ze pomimo choroby cieszy sie kazdym dniem. Tu zakoncze ta kwestie.

Trzecia kwestia. Po czesci, ale takiej nawet wiekszej czesci wiaze sie z tolerancja. Tez nie chcialbym dostac lub nie dostac pracy z powodu mojej orientacji. Tu powroce do pytania : kogo obchodzi kto mnie podnieca i z kim sypiam? Niech sie nikt nie wtraca jesli ktos jest mi nie mily i kto nie toleruje gejow. Popatrzmy z innej strony. Taki czlowiek ktory ma powiedzmy przykladowo ucieta noge, bo musial miec amputowana. I teraz tak. Wiadomo ze nie bedzie no nie wiem powiedzmy przykladowo biegaczem zawodowym, bo jezdzi na wozku. Ale powiedzmy ze jest taka sytuacja : nasz bohater chce zdobyc prace w banku. Ma wyksztalcenie no nie wiem, chociazby ksiegowe. I teraz tak. Dla mnie bylo by to chamskie i bardzo nietolerancyjne jakby ludzie mowili ze nie dostanie tej pracy bo nie ma jednej nogi i jest kaleka. A skad wiecie jeden z drugim, czy on nie bedzie lepszy w ksiegowosci w banku niz zdrowy o dwoch nogach mezczyzna? Tu zakoncze bo tu tez mozna gadac godzinami w tej kwestii.

Po czwarte. Wiem ze nie miejsce ale jak juz bylo tu to wymienione to sie tu tez odezwe od razu. Adopcja dzieci przez homoseksualistow. Ja nie jestem przeciwny temu zjawiskowi jako takiemu. Jakas para jest homo ktora chce miec dziecko? Bardzo prosze mnie to nie irytuje i jestem tolerancyjny bo sam homo jestem. Owszem teraz mowie bez bicia ze dzieci nie lubie. Ale moze kiedys mi palnie palma do glowy i polubie dzieci? Kto wie? Ale jestem przeciwko w jednej kwestii adoptowania dzieci przez homoseksualistow. Co beda mowily i jak beda reagowaly na takie dzieci adoptowane koledzy i kolezanki w szkole i w klasie? To wtedy jest krzywdzace dla dziecka. No co zalatwiac sie bedzie szkolenie indywidualne? Bezsens. Owszem mozna ale to tez by bylo dla dziecka krzywdzace bo wciaz mialoby poczucie winy ze jest inne bo ma dwoch ojcow czy dwie matki.

MiszaWro

To nie jest kapitalizm utopijny. Utopijny może być fakt, że tak będzie zawsze i w 100%, ale nie że to w ogole będzie. Na pewnym poziomie każdy przedsiębiorca liczy swoje zyski i straty i woli zatrudnić lepszego specjalistę. Sam kapitalizm ma tu tylko tyle do gadania, że im bardziej wolnorynkowa panuje gospodarka, tym bardziej oplaci się zatrudnianie takiego specjalisty.
Oczywiście nikogo nie powinono obchodzic co robie prywatnie, tu się zgadzam, ale zdaża się że w jakiś sposób takie coś może wyjśc na jaw, więc przydało by sie zabezpieczyc na ta ewentualnosc.

Kadi tylko że w dalszej części ten plakat mówi coś o bólu, jaki zadają te słowa, a to już jest proźba o litość. Moim z daniem zresztą taki slogan nie ruszy nikogo do myślenia, już bardziej podobały mi się plakaty z napisem na czarnym tle "co się gapisz pedale".

Kadi w USA masz przepisy, ktore głoszą że w każdym większym zakładzie pracy musi być ilestam latynosów, ileś murzynów ileś homoseksualistów, a to jest właśnie to o czym mówię i czego się boje. Nie wiem czy Polskie grupy planuja coś takiego, lecz ostrzegam przed tym profilaktycznie.

Bez wzgledu na to co kto postuluje, to na paradach usłyszysz również nieoficjalne głosy niestety. Kwestja adopcji była przykładem, bo nie chodzi mi o nią, ale ogólnie o chasła, które sie normalnie nie podobaja i budza zgorszenie. Zresztą chyba największym problemem tych parad, sa właśnie te feministki (ja nie rozumiem, przeciez gej to też facet, czy wy nie potraficie zauwazyc ze ich hasla sa niedozeszne?), ktore lubia przy tej okazji porzadac sobie wielu kontrowersyjnych spraw. Mozesz Kadi zgadzać się z feministkami, ale np ja sie z nimi nie zgadzam, wiec czemu mam byc z nimi utozsamiany? Niech sobie robia swoje parady.
w samych paradach najgorsze jest to, ze wiekszosc geikow siedzi w domu calymi dniami i uwaza ze parada jest najlepsza mozliwa walka i nic wiecej juz robic nie musza. Parada jest dodatkiem i sama w sobie nic nie da. Niech one sobie juz beda (byle nikt sie na nich nie rozbieral, nie malowal, nie przebieral za baby i nie latal w skorze) ale niech ludzie oprzytomnieja i przestana pokladac w nich nie wiem jakie nadzieje.

To teraz Matthew

W pierwszym i w drogim zgadzam sie calkowicie. co do trzeciego to dodam tylko, ze kapitalizm jest ustrojem liczenia pieniedzy, wiec gdy np malo jest ksiegowych, badz taki niepelnosprawny wezmnie mniejsza stawke, badz po prostu jest lepszy od innych to pracodawca go zatrudni, bo mu sie to oplaca. W obecnym ustroju z tego co sie orjentuje jest to nieoplacalne, bo osoba zatrudniajaca niepelnosprawnych musi placic wiecej, bo dochodzi wiecej oplat socjalnych.

W akapicie ostatnim nie bede nic dodawal, bo calkowicie oddaje moje zdanie w kwestji adopcji.