Autor Wiadomość
bupubu
PostWysłany: Czw 2:05, 01 Maj 2008    Temat postu:

wszystko ma swoje dobre i zle strony
MiszaWro
PostWysłany: Sob 6:10, 16 Lut 2008    Temat postu:

Zouziu gdyby nie ty, to my byśmy siedzieli zdołowani psychicznie

W zasadzie Tomkat wydaje mi się, że to brzmi bardziej "nikt tak nie rozumie geja jak inny gej" Paradoksalne, ale chyba prawdziwe
zouzi
PostWysłany: Pią 11:15, 15 Lut 2008    Temat postu:

[color=green][b]i te Wasze ostatnie posty podbudowały mnie psychicznie gdyby nie Wy to już pewnie siedziałabym zdołowana a tak jest git Kocham WAs :*
Tomkat
PostWysłany: Pią 4:41, 15 Lut 2008    Temat postu:

hm czy ja wiem czy ja nie lubię heteryków

ja raczej lubię ludzi ,chociaż prawdę powiedziawszy nikt tak nie zrozumie drugiego geja jak inny gej i Zouzi
MiszaWro
PostWysłany: Czw 6:24, 14 Lut 2008    Temat postu:

Widzisz Tomkat, to jet wyższa szkoła zaawansowania 8|Heterycy gadają o cipeczkach z kolegami a geje z koleżankami Poza tym, dzięki takim rozmowom pamiętam czemu tak nie lubię heteryków Nielicząc Zouzi :*
Tomkat
PostWysłany: Czw 1:15, 14 Lut 2008    Temat postu:

a co wy z tymi cipeczkami wyjeżdżacie lol
MiszaWro
PostWysłany: Wto 4:09, 12 Lut 2008    Temat postu:

Kto tam wie co się w tobie kryje W końcu to ty chcesz poznać zapach podniecenia kobiety Może dzięki forum zamieniasz się w les
zouzi
PostWysłany: Pon 11:04, 11 Lut 2008    Temat postu:

jestem ciekawa jak smakuje pozatym każda kobieta ma specyficzny zapach podniecenia,pamiętam jak się kiedyś przymierzałam do tego ,to ów zapach mnie odrzucił chyba natura mnie odrzuciła,w końcu to samica jak ja O rany...
MiszaWro
PostWysłany: Nie 4:57, 10 Lut 2008    Temat postu:

Apokalipsa Kiedyś niejaki Adam polizał cipeczkę niejakiej Ewie i musimy się teraz męczyć. Niejaki Leonardo wolał zrobić loda i od razu życie stało się lżejsze. I znowu Ewa, oraz liżący jej cipeczkę Adolf, szkoda gadać, po czym pojawia się Misza i znów możemy żyć szczęśliwie. Ja ci mowie, to jakaś klątwa, nie liż cipeczki, dla dobra ludzkości

Także strzeżmy się, gdy Pandora chce nam otworzyć swoją cipuszkę Blue_Light_Colorz_PDT_11
zouzi
PostWysłany: Sob 13:26, 09 Lut 2008    Temat postu:

marzę by polizać cipeczkę
MiszaWro
PostWysłany: Pią 6:05, 08 Lut 2008    Temat postu:

Cipeczki? Czyja o czymś nie wiem? Bo tak w ogóle to popieram, nie rozumiem tych, co nie lubią "pisioreczków"
zouzi
PostWysłany: Czw 12:38, 07 Lut 2008    Temat postu:

ja cieszę się ze swojej orientacji kocham pisioreczki i cipeczki
MiszaWro
PostWysłany: Czw 6:10, 07 Lut 2008    Temat postu:

A no właśnie, to jest jedna z rzeczy, która czyni bezsensowną ewentualną zmianę orientacji. Przyzwyczailiśmy się do swoich problemów, wiemy jak niektóre przezwyciężać, nad innymi pracujemy. Zmiana orientacji zmusiła by nas do zaczęcia od nowa, co wcale nie było by łatwiejsze. Z resztą o ile łatwiej poderwać faceta
Tomkat
PostWysłany: Czw 2:59, 07 Lut 2008    Temat postu:

witam Was wszystkich ,a co do pytania czy żałuje czasami ze jestem gejem to odpowiem ze nigdy nie żałowałem akceptacja przyszła sama i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało .Wiec jeśli byłaby taka możliwość żeby jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki być hetero ,to napewno wybrałbym bycie gejem ,bo wiem jedno ,bycie hetero wcale nie jest łatwiejsze i też mają oni swoje problemy
MiszaWro
PostWysłany: Wto 16:52, 05 Lut 2008    Temat postu:

We krwi nic nie mam, poza kilkoma hodowlanymi promilami Dobra, pora wyjaśnić sprawę, żeby nie zajmować całego wątku na wychwalanie mnie Nie jestem mądry, mam po prostu instynkt szpanera. Gdy przypadkiem dowiem się czegoś ciekawego, lub czegoś, czego nikt inny na pewno nie wie, to delikatnie trącam watek w rozmowie i czekam aż interlokutor go podchwyci (wtedy rozmówcy wydaje się, ze to on podrzucił temat) i mogę rozwijać aurę nadmądrości w (wydawało by się) całkowicie dowolnym i przypadkowym temacie. Nie jestem mądry, bo gdybym był wreszcie zajął bym się sobą i wyprostował swoje życie. Jestem za to (tak mi się przynajmniej wydaje) inteligentny i potrafię powiązać to co wiem, z tym do czego jest mi to potrzebne. Potrafiłem stworzyć swoją niezachwianą i mocną życiową ideologię, potrafię rozważyć wszystko by nie zgubić się w przesądach i stereotypach. Osobiście bardziej cenię inteligencję niż mądrość (w przeciwieństwie do Ministra Edukacji, obecnego i poprzednich) choć pewnie dla tego, że brakuje mi tego drugiego Tak dokładnie wygląda analiza tej części mnie, choć nieobiektywna to chociaż szczegółowa. Zdarza się, że przy pisaniu jakiegoś posta podpieram się Wikipedią Choć raczej nie po to, żeby to wykorzystać a by samemu się czegoś nauczyć, a później i tak to wykorzystuje, bo już to umiem i mogę

Innym problemem mojej ciemnej bagnistej psychiki jest temat skromności. Nie jestem skromny. Jestem za to z natury skryty, więc gdy temat za bardzo schodzi na mój temat to staram się go zmienić, nie ze skromności a z wygody co też niniejszym (choć nietypowa jak na mnie techniką) chciałbym uczynić, co oczywiście łatwe nadal nie jest, bo potrzebuje tematu zastępczego Pogadajmy o przemilczanym w tym wątku temacie

Jak niebezpieczne było z dzisiejszej perspektywy wasze dzieciństwo?

p.s. Zouziu na prawdę wolał bym mieć choć odrobinę twojej energii zamiast tego wszystkiego co ludzie nazywają mądrością (a co jest tak na prawdę tylko pamięcią )
zouzi
PostWysłany: Wto 12:12, 05 Lut 2008    Temat postu:

buahahahh nie prawda masz to we krwi to idzie wyczuć
MiszaWro
PostWysłany: Pon 2:21, 04 Lut 2008    Temat postu:

Cóż, ja osobiście bym się nie cieszył, jedna siostra to i tak już przesada Zemną zawsze można porozmawiać, wirtualnie niestety ale mimo wszystko Z resztą przy rozmowach mano a mano nie jestem już taki mądry, a tak, alt+tab, wikipedia.pl i Misza tchnie inteligencją
zouzi
PostWysłany: Nie 20:35, 03 Lut 2008    Temat postu:

hehe ja zapewne bardzo cieszyłabym się,gdybym była na jej miejscu i mogła sobie z Tobą porozmawiać
MiszaWro
PostWysłany: Nie 6:52, 03 Lut 2008    Temat postu:

Będę czekał z utęsknieniem To chyba nawet dobrze, bo z siostrą właśnie odbyłem długą nocną rozmowe o wszystkim, począwszy od Jeff Dunhama, poprzez zabawy dzieciństwa (jakim ja cudem jeszcze po tym żyje? Też się tak czasem zastanawiacie? ) a skończywszy na obgadaniu jej męża, także nie wiem czy przed poniedziałkiem stworzył bym jeszcze coś co miało by sens, ręce i ch*ja
zouzi
PostWysłany: Sob 8:23, 02 Lut 2008    Temat postu:

Mój Ty panie psorQ hehe psorze
jadę o 11:04 do WAWy także odpiszę w poniedziałek ,będę za Tobą tśkniła //szloch pozdrawiam serdecznie *:*
MiszaWro
PostWysłany: Sob 2:57, 02 Lut 2008    Temat postu:

Cóż, zalecam uśpić pitbula i kupić nowe lustro
Nie poradzę, człowiek sam w sobie ma zaimplementowany pociąg do autodestrukcji, także trzeba z tym walczyć, albo przynajmniej sprawić by ta autodestrukcja była przyjemna

p.s. piszę się pointa lub tak jak ty napisałaś puenta, jak przypuszczam obie wersje są poprawne.
zouzi
PostWysłany: Pią 11:57, 01 Lut 2008    Temat postu:

Wracając do Twojej tzw puenty, czy jak to sie tam nazywa"najwiekszym wrogiem człowieka jest on sam .." zgadzam się z tym dziswiaj rano ,gdy spojrzałam w lustro ujrzałam pitbula,spuchniętego ,agresywnie spoglądającego na mnie pit bula to było straszne,ochlapałam twarz wodą i uciekłam z łazienki
MiszaWro
PostWysłany: Pią 3:51, 01 Lut 2008    Temat postu:

A to swoją drogą najlepsze wyjście, bo szukając znajduje się zawsze nie to co trzeba, zaś najlepsze efekty przynosi nieszukanie. Wychodzi na to że największym wrogiem człowieka jest on sam
zouzi
PostWysłany: Czw 11:55, 31 Sty 2008    Temat postu:

masz zupełną rację tylko nie wiem jak szukać więc poczekam aż sam się znajdzie
MiszaWro
PostWysłany: Czw 3:15, 31 Sty 2008    Temat postu:

Cóż, wg mojej filozofii nie szukaj kogoś kto jest Yin, tylko kogoś kto jest OK
zouzi
PostWysłany: Śro 10:03, 30 Sty 2008    Temat postu:

Pioruś ująłeś to trafnie uważam to ostatnie zdanie :)czy dzięki WAszym diagnozom mam szukać kogoś,kto jest yin ???
Jak to zbadać ??
MiszaWro
PostWysłany: Śro 2:21, 30 Sty 2008    Temat postu:

W zasadzie można mówić tu o ideale, o idealnej proporcji i równowadze. Jako że symbolika yin-yang jest bardzo rozległa i tak na prawdę ogranicza ją tylko umysł interpretującego to swobodnie można powiedzieć, że właśnie o ideał chodzi, bo tak de facto właśnie to przedstawia graficzna wersja symboli.

Ja osobiście (i to całkiem serio) jestem pewny że w Ewie przeważa Yang, choć jak na kobietę przystało ba również znaczną cząstkę Yin.
Mesonauta
PostWysłany: Wto 19:04, 29 Sty 2008    Temat postu:

Ideał to może nie dosłownie ale harmonię bądź idealny ład to już bardziej.Otóż gdy siły Yin są równe siłom Yang wówczas mowimy o równowadze.A gdy jedno z nich zaczyna dominować nad drugim wówczas powstaje haos.
Ewcia mnie się zdaje że Ty jesteś tą jaśniejszą stroną czyli Yang(mimo ze to odpowiednik męski),masz w sobie niezliczone pokłady siły na to by samej dać sobie rade i dodatkowo znajdujesz siłę na to by pomóc innym.
Jesteś światłem w ciemnościach, dniem po nocy i deszczem w czasie upalnego dnia. Bynajmniej ja Ciebie taką widzę ciągle uśmiechniętą i nie pokazującą bólu, zawsze roześmianą- i taką też pozostań
Pozdrawiam
zouzi
PostWysłany: Wto 10:29, 29 Sty 2008    Temat postu:

ja słyszałam,że znak ten oznacza 'ideał' poprostu
MiszaWro
PostWysłany: Wto 3:26, 29 Sty 2008    Temat postu:

Zołziu co do inteligencji to tylko sprawiam pozory Przez przypadek sprawdzałem ostatnio symbolikę Yin i Yang dla tego teraz szpanuję

Cytat:
Yin (dosłownie rozumiane jako "zacienione miejsce, północne zbocze (wzgórza), południowy brzeg (rzeki), zachmurzenie, zaciemnienie") reprezentowana przez czerń i Księżyc oznacza bierność, uległość, smutek, chłód i zimę, symbolizuje żeński aspekt natury, introwersję oraz liczby parzyste; odpowiada jej noc oraz dusza po. Yin symbolizuje woda lub ziemia.


Niestety co nieco zapomniałem i rzeczywiście Mesio rację masz, jak by powiedział Yoda (też na "Y" ) choć nadal będę się czepiał Część Yin jest czarna, lecz nie jest to odwzorowanie duszy czarnej, a raczej tajemniczej. Tak czy inaczej jest to dusza żeńska, więc jednak jesteś pasyw
zouzi
PostWysłany: Pon 17:56, 28 Sty 2008    Temat postu:

pięknie ujęte
ja nie wiem kim jestem sama już nic nie wiem ...
Mesonauta
PostWysłany: Pon 15:07, 28 Sty 2008    Temat postu:

Nie jestem pasywny Yin jest tą ciemniejszą stroną tej samej mocy.A dlatego ja jestem tym nieoświetlonym miejscem bo od dziecka byłem żałobnikiem i w ciemnosci czułem sie znacznie lepiej.Zaufaj mi długo interpretowałem chinskie myśli i napewno jestem, Yin jako ten słabszy a Yang jest mój luby który jest bardziej odporny psychicznie niż ja.

Pozdrawiam
zouzi
PostWysłany: Pon 11:04, 28 Sty 2008    Temat postu:

jak tak Was czytam to dochodzi do mojego mózgu (aż niewiarygodne,że go mam ), że powinnam więcej czytać bo gubię swoją orientacje na forum Jesteście tacy inteligentni,że szok
a gdzie kaduś i Matthew?? no Mathew czasem napisze jakiś dowcim z przed kilku lat o blondynkach na gg i puści komentarz a stylu "ooo.... zouziii załapała i to wsio Kwadratowy a tu się nie odzywa,to smutne :( Matt //tuba WRACAJ do nas!! Kaduś //umm Wracaj Uwaga
MiszaWro
PostWysłany: Pon 7:39, 28 Sty 2008    Temat postu:

A więc to ty jesteś pasywny Na ile cię znam to trudno mi powiedzieć żebyś był yin, nie należysz do biernych obserwatorów, suchych i praktycznych. Zdecydowanie jesteś Yang z mojej perspektywy. Dwie strony jednej monety to nadal yin i yang, nie mieszające się, współżyjące, ale uzupełniające się wzajemnie. Jedyną różnicą jest brak wzajemnego zawierania się. Podoba mi się za to porównanie do Athame i z tym mogę się zgodzić
Mesonauta
PostWysłany: Pon 3:21, 28 Sty 2008    Temat postu:

Jesli chodzi o Yin Yang to ja jestem Yin tzn tym zaciemnionym miejscem a moim Yang jest mój luby ktory jest tym nasłonecznionym miejscem.Ja z Ewcia tworzymy coś na rodzaj dwóch stron tej samej monety albo dwóch ostrzy Athame(czyt.atejmi noż ceremonialny Wiccan o obustronnym ostrzu) tzn uzupełniamy swoje wady zaletami nawzajem a na forum uzupelniamy niedopowiedzenia w postach
Pozdrawiam
MiszaWro
PostWysłany: Pon 2:59, 28 Sty 2008    Temat postu:

Bez względu na to co go tu sprowadziło ważne że wrócił (widziałem go dziś, jak sobie tu spacerował) a najważniejsze, że wróciłaś ty, bo on bez ciebie to takie tylko pół Pytanie tylko kto tu jest Yin a kto Yang Przy czym ty stanowisz większe pół
zouzi
PostWysłany: Sob 12:21, 26 Sty 2008    Temat postu:

buahahahah wydaje mi się ,że On sobie tu zawsze wisi i czyta a ja poprostu Go sprowokowałam wyżej wymienionym tekstem z drugiej strony często Mesia nie ma i może czysty przypadek,że akurat razem jako mąż i żona tu róciliśmy
MiszaWro
PostWysłany: Sob 8:33, 26 Sty 2008    Temat postu:

Nie no, w chwili obecnej jestem dobrej myśli. Z doświadczenia wiem, że nic tak nie stawia tego forum na nogi, jak Zouzia na pokładzie Z resztą sprowadziłaś tu Mesia a mi się to wcześniej nie powiodło A może on jest kryptoheteryk?
zouzi
PostWysłany: Pią 13:42, 25 Sty 2008    Temat postu:

Mesonauta napisał:
Ja z różnych przyczyn(moja wina fakt) z Sebkiem nie mam też kontaktu
Ale z Tobą Ewunia kontakt mam, co prawda niezbyt częsty ostatnio bo teraz częsciej jestem u lubego niz w domu no ale jakis tam kontakt mam //panda
Pozdrawiam



Kochanie Ty moje cieszę się,że już wróciłeś: jak to pisałam to nas zkontakt był śladowy jak śladowe ilości papierosów po nocnej imprezie ze znajomymi :


Miszuś to dobrze,że starasz się odzywać myślę,że to forum odżyje
MiszaWro
PostWysłany: Pią 4:01, 25 Sty 2008    Temat postu:

A widzicie, a ja mam kontakt ze wszystkimi Mogę w razie czego robić za centralę
Cóż, forum jak zwykle ma swoje wzloty i upadki, pod waszą nieobecność były chwile, że człowiek nie wyrabiał z czytaniem, ale w końcu i to się skończyło Cóż, orientacja seksualna i wszystko co dookoła niej to mimo wszystko temat łatwo zużywalny i ciągłe działanie forum może dać tylko ciągły napływ subskrybentów Jak ktoś czasem weźmie się za promocje to mamy tu napływ, ale nikt nie ma czasu, by robić to non stop. Konkludując "dobre czasy" forum już minęły i zostaje już tylko agonia, z tymczasowymi podrygami.
Mesonauta
PostWysłany: Czw 21:56, 24 Sty 2008    Temat postu:

Ja z różnych przyczyn(moja wina fakt) z Sebkiem nie mam też kontaktu
Ale z Tobą Ewunia kontakt mam, co prawda niezbyt częsty ostatnio bo teraz częsciej jestem u lubego niz w domu no ale jakis tam kontakt mam //panda
Pozdrawiam
zouzi
PostWysłany: Śro 10:30, 23 Sty 2008    Temat postu:

:( jak człowiek ma sie tu udzielać jak nie am z kim ?? wiem,że mnie długo też nie było ale nawet nie mam kontaktu z Sebą np nie wpominając o Mesiaku ;]pozdrawiam
MiszaWro
PostWysłany: Śro 6:04, 23 Sty 2008    Temat postu:

Ja jak zwykle stoję na straży, tylko że nie ma takiej potrzeby to często nie zaglądam W końcu (nie licząc o15k) jestem tu najstarszym użytkownikiem, muszę dbać żeby zachować ten tytuł
zouzi
PostWysłany: Nie 19:30, 20 Sty 2008    Temat postu:

Miszuś orientuj sięUwaga Uwaga gdzieśta się wszyscy poidziali ???
MiszaWro
PostWysłany: Pią 1:47, 06 Lip 2007    Temat postu:

Badania wykazały, że z powodu innego ukształtowania mózgu i innego przeżywania miłości tak psychicznej jak i fizycznej kobiety są bardziej elastyczne na gruncie orientacji seksualnej.

Ja bym "Jadziuni" nigdy nie ruszył, odrzuca mnie to strasznie Widocznie należę do tej nielicznej mniejszości 100% homo
zouzi
PostWysłany: Nie 13:16, 01 Lip 2007    Temat postu:

Kadus to lizaj sloneczko,potrenuj na mojej Ups
Twoj avatar mnie podnieca Ups Zdziwiony
kadafus007
PostWysłany: Sob 22:57, 30 Cze 2007    Temat postu:

mysle ze bym liznal Blue_Light_Colorz_PDT_14 Super
zouzi
PostWysłany: Sob 11:11, 30 Cze 2007    Temat postu:

no a Ty bys liznal jadzie :Ble:?? Vomit Vomit Vomit ja never:|
ps a moge sie pobawic tymi zielonymi krzyzykami tam na dole po lewej stronie//panda??
kadafus007
PostWysłany: Pią 22:31, 29 Cze 2007    Temat postu:

cóż za bezposrednosc zouziu no ale jak to gdzies wyczytalem bardzo malo jest ludzi w 100% homo lub hetero, wiekszosc jest mniej lub bardziej bi Kwadratowy
zouzi
PostWysłany: Pią 21:11, 29 Cze 2007    Temat postu:

kochani ja sie caly czas uwazalam i uwazam za heteryce ale zastanawiam sie,czy zabawianie w wieku 13 lat z panienka i ogladanie sie na ulicy za kobietami jest hetero?? moi faceci mnie trawia tylko na poczatku,potem jestem dla nich jak babochlop tyle,ze nie chlapnelabym lasce jadwigi fuuuuuuuuuj ale ona mi moze Ups

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003